Król polki - recenzja

Jan Lewandowski miał marzenie. Chciał być sławnym i bogatym muzykiem, ale rzeczywistość komunistycznej Polski nie sprzyjała jego planom. Kiedy pojawiła się okazja na zmianę, niezwłocznie z niej skorzystał. W 1971 roku wybrał się na wycieczkę do Kanady, skąd przedostał się do USA i tam rozpoczął realizację swoich celów. Założył swój zespół (Jan Lewan Orchestra) i mianował się królem polki. Początkowo życie w krainie marzeń i możliwości nie układało się najlepiej. Jan łapał się każdej możliwej pracy aby związać koniec z końcem. Wreszcie poznał Marlę, nastoletnią piękność z Pensylwanii. Zakochał się i poślubił ją. Od tego momentu życie miało być łatwiejsze. Założył rodzinę i znalazł niszę, w której mógł się realizować. Ale życie muzyka nie jest łatwe. I pomimo popularności wśród amerykańskiej polonii pieniądze nie przychodz...